Za nami piękne, siostrzane spotkanie w Wąwolnicy – w naszym Domu Relacji. Jak co roku, na początku nowego roku formacyjnego, zebrałyśmy się wszystkie razem, by rozpocząć ten czas od tego, co najważniejsze: obecności, rozmowy, wspólnoty.
To nie było zwykłe spotkanie organizacyjne. To był czas, w którym mogłyśmy zatrzymać się i pobyć ze sobą – podzielić się tym, co w naszych sercach: planami, pragnieniami, nadziejami, ale też wyzwaniami, z którymi wchodzimy w nowy rok.
To także ważna przestrzeń słuchania – co słychać w naszych wspólnotach, jakie zmiany przyniósł czas, co się rodzi nowego. Bo każda z nas niesie swoją historię, a wspólnota to miejsce, w którym te historie mogą wybrzmieć – z życzliwością i zrozumieniem.
W międzyczasie odwiedził nas ks. biskup Adam Bab – zajrzał na kawę, ale nie wypuściłyśmy go bez kilku pytań i dobrej rozmowy. To była prosta, ale cenna obecność – taka, która zostaje na długo.
Na zakończenie dnia uczestniczyłyśmy w Eucharystii, której przewodniczył ks. Mariusz – a po niej była wspólna kolacja, rozmowy do późna i dużo wdzięczności.
Bo takie spotkania są potrzebne. Przypominają nam, że nie jesteśmy same. Że idziemy razem – w różnorodności, ale w jednym duchu.
To był dobry dzień. I początek pięknej drogi.